W pewnej zaczarowanej krainie, na skraju wielkiego lasu pełnego przedziwnych stworzeń, stał mały domek. Wyglądem nie wyróżniał się od innych tego typu domów, rozsianych po okolicy. Na pewno widziałeś ich mnóstwo.
Piszę od czasu do czasu. Ale tylko, gdy czas pozwoli. A tak się składa, że Ojciec Czas nie patrzy na mnie łaskawie. Część ze starych i nowych zeszytów postanowiłem przenieść na strony Pisarskiej Kafejki. Pamiętaj: czytasz na własną odpowiedzialność 🙂
Najnowsze komentarze