
zakładam tę koszulę nocną
i czuję cię
namacalnie
znów jestem tam
w ogrodzie
Kiedy zaczęłam pisać, nie byłam w stanie przestać.
Tak jak słońce nigdy nie znika całkiem, tak pomysły w mojej głowie odradzają się ciągle na nowo! Chcę dzielić się sztuką, bo czyż nie jest to najlepsze, co mamy?
Słuchawkę podnoszę po drugim dzwonku.
– Halo?
– Cześć Adam, tu Sylwia.
To wypowiedziane imię sprawia, że w jednej chwili czuję, jak zimny pot spływa mi po plecach. Od razu poznaję jej głos. Postanawiam jednak udawać, że jej nie kojarzę. Sam nie wiem do końca, dlaczego.
Piszę od czasu do czasu. Ale tylko, gdy czas pozwoli. A tak się składa, że Ojciec Czas nie patrzy na mnie łaskawie. Część ze starych i nowych zeszytów postanowiłem przenieść na strony Pisarskiej Kafejki. Pamiętaj: czytasz na własną odpowiedzialność 🙂
był
nie ma
nie minęła nawet godzina
a wszystko zniknęło
wyszedł
zostawiwszy tylko swój zapach
w rogu poduszki
Kiedy zaczęłam pisać, nie byłam w stanie przestać.
Tak jak słońce nigdy nie znika całkiem, tak pomysły w mojej głowie odradzają się ciągle na nowo! Chcę dzielić się sztuką, bo czyż nie jest to najlepsze, co mamy?
Pisarska Kafejka Wszelkie prawa zastrzeżone 2021
Kopiowanie bez zezwolenia zabronione.
Najnowsze komentarze