Przeklinam cię diable, wstrętny pasożycie
Parszywy, śmierdzący dawnych lat obrazie
Przekleństwami rzucam wprost w twoje oblicze
Pozostawiasz zgliszcza w moim krajobrazie
Piszę od czasu do czasu. Ale tylko, gdy czas pozwoli. A tak się składa, że Ojciec Czas nie patrzy na mnie łaskawie. Część ze starych i nowych zeszytów postanowiłem przenieść na strony Pisarskiej Kafejki. Pamiętaj: czytasz na własną odpowiedzialność 🙂
Najnowsze komentarze