kuzynka2-pisarska-kafejka

Kuzynka

Moja rodzina od pokoleń tkwiła w kajdanach katolickiego kompasu wartości. Propagowane z ambon i piedestałów betonowe zasady moralnych obręczy stalową pięścią wskazywały kierunek, w którym ma być karnie zwrócona każda bogobojna owieczka. Miłosierne, ale bezlitosne ramię boskiej sprawiedliwości było najwyższym prawem. Sprzeniewierzenie się zasadom zesłanym wprost z samego Nieba oznaczało skazanie swojej duszy na najsroższy rodzaj kary – potępienie wieczne w ogniach piekielnych.

002-zuzanna-pisarska-kafejka

Słowa miłości

zakładam tę koszulę nocną

i czuję cię

namacalnie

znów jestem tam

w ogrodzie

dr_fraszka_2-pisarska-kafejka

Pierwsza wizyta doktora Fraszki ;)

Żona się krząta, przy obiedzie trudzi.

Mąż skonsumowałby, ale ją.

Żona: – Kurczaczek właśnie dochodzi.

Mąż: – Dobrze, że chociaż on.

dopieszczanie-pisarska-kafejka

Dopieszczanie

Pochylała się nad rozciągniętym płótnem, a jej palce z fantazją rozprowadzały farbę. W powietrzu unosił się zapach akryli, pomieszany z wonią terpentyny, którą przed chwilą nieopatrznie wylała na podłogę. Tyle razy obiecywała sobie, że nie będzie jej stawiać pod nogami, albo przynajmniej zakręci jak trzeba.

Pisarska Kafejka Wszelkie prawa zastrzeżone 2024

Kopiowanie bez zezwolenia zabronione.